Konferansjer / „6 godzin pełnej mocy” Chorzów
Konferansjer / „6 godzin pełnej mocy” Chorzów – Najlepsza impreza biegowa w Chorzowie.
Co może zrobić konferansjer przez „6 godzin pełnej mocy” w śląskim centrum sportu jakim jest Chorzów? Albo lepiej, co generalnie można zrobić w ciągu 6 godzin?
Niektórzy zdążą wypić 3 kawy, wysłać 50 maili i pogadać ze znajomymi w pracy, jeszcze inni obejrzą część sezonu ulubionego serialu na netflixie. W sześć godzin można też przeczytać prawie każdą książkę. Można też przejechać z Poznania do Krakowa albo Białegostoku. A wiecie co jeszcze można robić przez 6 godzin bez przerwy? Oczywiście – biegać. Wiedzą o tym ultramaratończycy którzy zjechali w sobotę do Chorzowa.
Konferansjer / „6 godzin pełnej mocy” Chorzów
„6 godzin pełnej mocy” to impreza biegowa, podczas której uczestnicy biegną przez 6 godzin, starając się przebiec jak najwięcej kilometrów. Impreza odbyła się na terenie stadionu w Chorzowie, gdzie zbudowany jest specjalny tor, który umożliwia łatwe liczenie przebytych dystansów.
Uczestnicy mogą biec samodzielnie lub w drużynach, a każde okrążenie na torze jest dokładnie mierzone i rejestrowane przez specjalny system pomiarowy. Podczas imprezy na terenie parku dostępne są strefy rekreacyjne, w których uczestnicy mogą odpocząć, zjeść coś lub zrobić sobie zdjęcia.
Na zakończenie imprezy odbywa się ceremonia wręczenia nagród dla uczestników, którzy przebiegli najwięcej kilometrów w swojej kategorii. Impreza Chorzów – 6 godzin pełnej mocy to wyzwanie dla każdego biegacza, który chce sprawdzić swoje siły i wytrzymałość, a jednocześnie spędzić aktywnie czas na świeżym powietrzu.
Co robił konferansjer na takim wydarzeniu?
Rozczaruje Was. Jako konferansjer na tegorocznej imprezie „6 godzin pełnej mocy” w Chorzowie nie biegałem. Zrobiłem jednak coś równie fantastycznego. Zapraszałem uczestników i kibiców do Muzeum Mobilnego Totalizatora Sportowego.
Jak wyglądało? Sprawdźcie sami na poniższym filmie.
Jeśli chcielibyście zobaczyć więcej filmów, jak zawsze zapraszam Was na nasz agencyjny kanał na YouTube
To była sobota, w tym wpisie dowiesz się co robiłem następnego dnia w Warszawie 😉