Prowadzenie gali Gobarto
Wczoraj przypadło mi w udziale prowadzenie gali Gobarto w Apart Hoteu w Uniejowie. Wydarzenie wyjątkowe również dlatego, że po raz pierwszy miałem przyjemność pracować bezpośrednio z Gobarto. Wcześniej poznaliśmy się podczas moderowanego przeze mnie panelu dyskusyjnego na Kongresie 590 pod Rzeszowem.
Co to jest Gobarto?
Zgodnie z ogólnymi informacjami Gobarto to jedna z największych firm w Polsce zajmujących się produkcją, przetwarzaniem oraz dystrybucją mięsa wieprzowego i drobiowego. Firma ta istnieje na rynku już od ponad 25 lat i zyskała uznanie wśród klientów ze względu na wysoką jakość oferowanych produktów.
Producent posiada własne rzeźnie i zakłady przetwórcze, które są wyposażone w nowoczesne maszyny i urządzenia. Firma oferuje szeroki asortyment produktów mięsnych, w tym świeże mięso wieprzowe i drobiowe, wędliny, kiełbasy, parówki, szynki oraz dania gotowe. 🙂
Gobarto dba również o ekologię i zrównoważony rozwój, stosując nowoczesne technologie produkcji, które zmniejszają negatywny wpływ na środowisko naturalne. Firma ta jest także zaangażowana w programy społeczne i charytatywne, wspierając m.in. lokalne społeczności i organizacje charytatywne.
W skrócie, Gobarto to renomowany producent mięsa wieprzowego i drobiowego, który oferuje wysokiej jakości produkty i dba o zrównoważony rozwój oraz społeczną odpowiedzialność biznesu.
Gala pełna niespodzianek
O prowadzeniu gal pisałem już sporo na tym blogu. Tym razem chciałbym podzielić się z Wami śmieszną anegdotą. My konferansjerzy pojawiając się na Waszych wydarzeniach pracujemy w pewnym stopniu na żywym organizmie. Każde wydarzenie jest dynamiczne i nie zawsze przebiega dokładnie z planem. Tym razem podczas gali doszło do małego zaskoczenia. Mianowicie, pomimo zapowiedzi i w ustalonym czasie na scenie nie pojawił się duet skrzypaczek. Trzeba było reagować ad hoc.
Co może zrobić konferansjer jeśli na scenie coś nie wyjdzie?
Kiedy na scenie nie wszystko idzie po naszej myśli i zgodnie z planem. W takiej sytuacji konferansjer powinien zawsze zachować spokój i szybko zareagować na sytuację. Każdy ma swój sposób na przewidywanie nieprzewidywalnego. Przygotowane wcześniej anegdoty dot. wydarzenia, monologi oparte w pewnym stopniu na stad-upie albo zwyczajne przestawienie kolejności planu wydarzenia. Innymi słowy, pójścia dalej.
Czasem jednak przy stosunkowo krótkich wydarzeniach nie bardzo jest możliwość na przejście do kolejnej atrakcji. Koncert miał być zwieńczeniem części oficjalnej wydarzenia. Co więc można zrobić?
Według mnie najważniejsza w takim przypadku jest kontrolowana szczerość z publicznością. Jeśli spodziewałeś się, że na scenie pojawią się artyści i wygłosiłeś już zapowiedź to przecież nic straconego.
Zatem poinformować publiczność, co się dzieje. Konferansjer powinien wyjaśnić sytuację i powiadomić publiczność, że artysta nie pojawił się na scenie ale w możliwie wesoły sposób. Ja w takich sytuacjach zazwyczaj odnoszę się do wielkiego wejścia artysty i budowania napięcia na publiczności.
Jeśli sytuacja się przedłuża zwyczajnie wykorzystaj czas. Konferansjer, który dysponuje wolnym czasem, może zaproponować publiczności dodatkowe atrakcje, takie jak konkursy, zabawy czy quizy, aby umilić czas oczekiwania. Można też poćwiczyć z uczestnikami brawa, owacje – najlepiej w żartobliwy sposób.
Ostatnią deską ratunku może być przypomnienie co się już na evencie wydarzyło, wspomnienie partnerów wydarzenia i opowiedzenie co jeszcze przed nami.
W każdej sytuacji najważniejsze jest zachowanie spokoju i profesjonalizmu, aby publiczność poczuła się zaangażowana i zadowolona z przebiegu imprezy. Szczęśliwie „moje” artystki potrzebowały zaledwie kilku ekstra minut na zmianę kreacji, niemniej był to dla mnie jeden z wielu sprawdzianów scenicznych. Mam nadzieję, że publiczność nie zauważyła specjalnie opóźnienia. 🙂